 Wysłany: Sob 22:29, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Tak,ale żeby zaraz zwolenniczką?Cóż,gromadka dzieci to duży obowiązek.Trzeba wszystko układać tak,aby żadne dziecko nie poczuło się odrzucone...A to jest trudne,przy takiej gromadce,jaką chcą mieć Angie I Brad. | |
| Wysłany: Sob 22:19, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
no bo to chyba przesada z taką kilkunastoosobową gromadką. ja tam jestem zwolenniczką dużych rodzin (chociaż nie sprzeciwiam się układom 2+1  ). ale w takiej dużej rodzinie łatwo przeoczyć problem dziecka... a żeby każdemu poświęcić chociaż odrobinę czasu też nie jest łatwo... |
|
| Wysłany: Pią 20:38, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
| No bo przy tylu dzieciach,żadne nie będzie wystarczjąco dobrz wychowane...Ale to już ich wybór... | |
| Wysłany: Pią 19:17, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
| tak, czytałam o tym... z tą liczbą to chyba przesadzili, lepiej niech mają tyle ile teraz dzieci (wystarczająca gromadka )a niech grają w filmach.
jednak dobrze, że chcą trochę poczekać... |
|
| Wysłany: Pią 15:25, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Ja też.
Wogóle rozpieszczam,wszystkie dzieci  ,a co dopiero Brad lub Angelina,którzy rocznie zarabiają kilkadziesiąt milionów dolarów.
A wiecie,że Angie i Brad chcą zrobić przerwę w kręceniu filmów?Chcą się poświędzić wychowaniu dzieci.I jeszcze jedna ciekawostka:Brad i Angelina chcą mieć 14 albo 13 dzieci...!Ale powiedzieli,że chcą te trochę odchować, odpocząć i zacząć adoptować następne. |
|
| Wysłany: Pią 15:17, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
hmm... ciekawe... no, ale na właśnych dzieciach może nie chcą oszczędzać, ja tam bym nie oszczędzała na miejscu Brada i Angeliny 
bo ja mam hopla na punkcie dzieci |
|
| Wysłany: Pią 14:44, 29 Cze 2007 Temat postu: Smoczek wysadzany brylantami? |
|
| Angelina Jolie nie może jeść,bo dzieci w afryce głodują,ale za to na dzieciach nie oszczędza.
I tu niekoniecznie chodzi o jedzenie. Maluchy mają drogą biżuterię-Shiloh dostała np.wysadzany brylantami... smoczek!(Niektórzy twierdzą,że to był prezent,ale para go nie przyjęła, jednak Star Magazine donosi,że mała naprawdę ma taki smoczek!) Jeśli ubranka,to tylko najlepsze-dzieciaki chodzą w jeansach,których para kosztuje ponad 120 dolarów. Ich pokoje wypełniają dzieła sztuki charakterystyczne dla ich pochodzenia-u Zahary widzą np.płótna słynnego etiopskiego artysty.Pokój Maddoxa wypełniają rzeźby związane z Kambodżą,zaś pokój Paxa zdobią prace cenionych wietnamskich fotografików. Żadnych tam słoników,baletnic i misiów. Dzieciom nie wolno też oglądać kreskówek.Dozwolone są tylko wiadomości.Nie ważne,że nic z nich nie rozumieją. -Brad i Angie chcą,aby ich dzieci wiedziały co dzieje się na świecie-tak uzasadnia to znajomy pary. (źródło:www.kozaczek.pl) No cóż...  |
|