Child stars

[Lily]

Hmm. Chciałabym poruszyć pewnien delikatny temat. Może mi się wydaje, a może nie. Bo niektórzy zachowują się tak, jakby tylko na statystyce im zależało. Nie ważne, czy to jest osoba, która ma najwięcej postów, czy taka która ma najmniej. Nie ważne o kogo chodzi, ale jeśli ktoś pisze byle by było, to łamie tym regulamin, którey napisałam dla tego forum.
Więc jeśli mam racje to proszę, żeby ta osoba się trochę opanowała.
Jasne, ciesze sie, że tylke piszecie Dal mnie to super, ale nie chcę, zeby forum zamieniło się w jakieś śmietnisko...
No, ale mam nadzieje, że mi się tylko wydaje.
A jeśli nie, to mam nadzieje, ze ta osoba się na mnie nie obrazi,bo dla mnie nieliczą się liczy: postów czy należących do forum. Dla mnie liczą się treści i fajni ludzie, którzy tu są I z którymi mogę pogadać
Pozdrawiam
Ps.Wkrótce wyjeżdżam, więc nie będę pisała przez jakiś czas, ale chyba bezemnie sobie poradzicie Mimo, że nie ma też mojej największej pomocnicy - Meg:) Ale wszystko powinno być oK:)

[Lola'95]

Hmmm...Czyżby chodziło o mnie?Bo kiedy weszłam na forum,dużo już napisałam,ponieważ chcę je trochę rozkręcić...Jeśli o mnie,powiedz wprost...

[Lily]

nie no, nie chcę mówić... nie zależnie od tego, czy ta osoba to przeczyta, czy nie.
ja tu was wszystkich bardzo lubie i nie chce mówić,zeby nie było pretensji...
ci co mnie znają dłużej wiedzą, ze nie powiem.

i nie mam pretensji o to, że ktoś pisze dużo. może to źle zabrzmiało. i cieszę się, że forum się tak rozkręca, jak to ujełaś Lola.

Ps.nie zgadujcie, proszę, o kogo chodzi. to miało dać tylko do myślenia. I koniec i kropka, najlepiej nic tu już nie piszcie.

[Meg]

ja myślę, że to nie ważne o kogo chodzi i już nie warto mówić o tej sprawie... tak naprawdę to nie wiem o kogo chodzi (chyba nie o mnie...). ale to takie ostrzeżenie i przypomnienie, zeby nie robić śmietnika, jak to powiedziała Lily

[Lola'95]

Ja nadal mam wrażenie,że chodzi o mnie.No trudno...No ale przydałoby się napisać do kogoś coś takiego,żeby on o tym wiedział.Bo ja np.nie jestem pewna...

[Meg]

ja tak myślę, to mogłoby chodzić tak samo o ciebie, jak i o mnie... no, ale dajmy sobie spokój. może Lily nie miała nawet nikogo konkretnego na mysli tylko tak to ogółem napisała. a jeśli uważasz, że nie masz sama sobie nic do zarzucenia to poprostu nie chodzi o ciebie albo Lily się myliła, co powinno być dla niej powodem do zadowolenia

[Lola'95]

Mam nadzieję...Ciąglę nie mam tej pewności...No ale koniec tematu i kropka.